Obelisk w Zawadce upamiętnia pacyfikację wsi dokonaną przez niemieckie oddziały policyjne 29 XI i 4 XII 1944 r. Wtedy to w odwecie za pomoc udzieloną przez mieszkańców partyzantom spalono ponad 60 zabudowań we wsi i w okolicznych przysiółkach i zamordowano 7 mieszkańców. Pozostali musieli opuścić zniszczoną wieś i przezimować w Tokarni i innych okolicznych miejscowościach. Dodatkowo pomnik poświęcono poległym partyzantom z oddziału „Żelbet” z obwodu AK Kraków-Miasto. Oddziałem dowodził porucznik Jan Zienkiewicz „Siekierz”, a walce z Niemcami 29 XI zgrupowanie utraciło ośmiu zabitych, kilku rannych i dwóch złapanych przez Niemców.
Podczas okupacji niemieckiej w okresie II wojny światowej ludność wsi Zawadka udzielała pomocy polskim i radzieckim oddziałom partyzanckim. 29 listopada 1944 r. w rejonie Zawadki i Kotonia doszło do walk oddziałów partyzanckich z Niemcami. Oddziały niemieckie liczyły ponad 3 tysiące doskonale uzbrojonych ludzi (broń maszynowa, granatniki, moździerze, zwiad lotniczy). Przeciwko sobie mieli ok 300-tu partyzantów słabo uzbrojonych. Walki trwały od świtu do zmroku.
Zginęło wówczas 7 partyzantów, 5 osób ludności cywilnej a 20 domów zostało spalonych. Po walce partyzanci wycofali się do lasu. Dnia 4 grudnia ponownie została przeprowadzona pacyfikacja Zawadki. Walk nie było, ale reszta domów Zawadki (40 domów) została spalona.
Dodatkowo w Krzczonowie na cmentarzu parafialnym znajduje się upamiętniający ofiary walk z 1944 r. pomnik i grób.