Okopy po I wojnie światowej w Osieczanach

Na zboczu wzgórza ponad doliną Bulinki po jej zachodniej stronie w lesie zachowały się dwa stanowiska baterii artyleryjskich z okresu I wojny światowej. Walki w okolicach Myślenic toczyły się na przełomie listopada i grudnia 1914 r., gdy wielka ofensywa armii rosyjskiej przełamała austro-węgierski front w Galicji. Armia carska próbowała od południa odciąć twierdzę Kraków i przeciąć prowadzące do niej z południa szlaki komunikacyjne. Atak Rosjan doprowadził ich w regionie najdalej na zachód do Drogini, gdzie 29 XI tego roku zajęli wzgórza nad Łękami ze szczytem Tulei. Następnego dnia podjęli próbę ataku przez dolinę Trzemeśnianki na kluczową dla obrony Myślenic Krowią Górę, jednak atak udaremniła gęsta mgła w dolinie oraz twarda obrona austro-węgierskiej piechoty. W walce wspierała ją artyleria, ustawiona m.in. właśnie nad Osieczanami. Choć już 1 XII oddziały austro-węgierskie podjęły kontratak, wspierane ogniem artyleryjskim, jednak dopiero 5 XII przełamały obronę rosyjską w masywie Trupielca. Wtedy też zwinięto stanowiska artylerii nad Osieczanami. Pozostały po nich działobitnie i łączące je okopy.