Nie jest do końca wiadomo czym tak naprawdę była budowla położona na stokach Uklejny na prawym brzegu Raby. Ogólnie przyjmuje się, że była to wieża strażnicza strzegąca drogi królewskiej wiodącej z północy do południowych krajów. Jednak w świetle niedawno prowadzonych badań nie można przyjąć tego jako fakt z uwagi na położenie wieży i jej znaczną odległość od szlaku.
Budowla powstała w XIII wieku z miejscowego piaskowca, który został zespolony wapienną zaprawą murarską. Strażnica nie była duża, jak na budowle tego typu, okrągła wieża miała zewnętrzną średnicę nieco ponad 10 m a jej okrągłe wnętrze liczyło około 2,5 m. Badania archeologiczne prowadzone w połowie lat 50-tych potwierdziły istnienie, wokół wieży, drewnianych zabudowań, które uległy dwukrotnemu spaleniu, z jakich przyczyn nie wiadomo. W czasie wspomnianych badań znaleziono również liczne skorupy garnków, podkówkę od buta oraz groty do strzał z kuszy. Przedmioty te aktualnie znajdują się w myślenickim muzeum. Zabudowania i wieżę od wschodniej strony otaczał wał ziemny, najprawdopodobniej wzmocniony drewnianą palisadą.
W wieku XV z niewiadomych dotąd powodów Zamczysko zostało wysadzone w powietrze. Ładunek wybuchowy osadzony został we wschodniej części przy fundamencie wieży. Eksplozja musiała być bardzo silna, świadczą o tym pionowe pęknięcia w murze o grubości 4 m. Do dziś nie wiadomo co było powodem wysadzenia budowli. Większość badaczy skłania się do tezy, że zarówno zamek jak i miasto opanowali rycerze buntownicy, i wieża na rozkaz króla została wysadzona. Wysadzenie Zamczyska wiąże się też z działalnością na wpół legendarnej postaci, Katarzyny Włodkowej z Barwałdu. Była ona przywódczynią zbójeckiej bandy, podobno bardzo piękną lecz niezwykle bezwzględną. Właśnie ona wraz z kompanami miała jakiś czas władać zamkiem i później go wysadzić.
Niezależnie jaka była przyczyna wybuchu warto odwiedzić to miejsce. Zamczysko jest tuż obok Starej Skoczni na myślenickim Zarabiu.